PIASA Latest News about us MEMBERSHIP CONFERENCES AWARDS PUBLICATIONS current events CONTACT Oskar Halecki, pierwszy dyrektor Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce, historyk i działacz polityczny Rocznik Polskiej Akademii Umiejętności rok 1999/2000, s. 222-229. Tadeusz GROMADA Na wstępie chciałbym stwierdzić, że jest to dla mnie wielki honor i przywilej być dzisiaj obecnym tutaj, w Polskiej Akademii Umiejętności, organizacji macierzystej dla Polskiego Instytutu Naukowego. Nikt bardziej niż Oskar Halecki, człowiek, który pomógł stworzyć i prowadzić PIN, nie byłby zadowolony z faktu, że po 58 latach Instytut Polski powrócił do swoich krakowskich korzeni i że plenarna sesja jego 58. Dorocznego Spotkania odbywa się tutaj, w salach PAU, w Jubileuszowym Roku 2000. Polska Akademia Umiejętności była bardzo bliska sercu Oskara Haleckiego; to ta Akademia w roku 1917, kiedy liczył sobie 26 lat, uhonorowała go członkostwem Komisji Historycznej, i to ta Akademia w roku 1922 przyznała mu upragnioną nagrodę im. Juliana Ursyna Niemcewicza, a wraz z nią 25 000 marek, za pracę magisterską pod tytułem Dzieje Unii Jagiellońskiej; Akademia, w działalności której odgrywał tak wybitną rolę w krótkim okresie międzywojennym. Powszechnie wiadomo, pomimo iż w Polsce okresu stalinizmu zatajano jego istnienie, że Oskar Halecki był uczonym światowej klasy. Był jednym z czołowych polskich historyków i przywódców intelektualnych. Urodzony we Wiedniu w 1891 roku, w 1909 przybył do Krakowa wraz ze swoją matką, z pochodzenia Chorwatką, i jako niespełna 18-latek zapisał się na Uniwersytet Jagielloński. Tam studiował średniowieczną i renesansową historię Polski pod okiem takich sławnych polskich historyków, jak Wacław Sobieski i Stanisław Krzyżanowski. W 1913 roku, w wieku 22 lat, ukończył studia doktorskie. Dwa lata później dokonał sensacyjnego debiutu naukowego, publikując trzy monografie liczące ponad 1000 stron. W 1920 roku ukończył swoją monumentalną rozprawę Dzieje Unii Jagiellońskiej; w tym samym czasie napisał ponad 20 artykułów naukowych. Wydana w roku 1935 Księga ku czci Oskara Haleckiego w 15-lecie jego pracy naukowej zawierała 262 publikacje oraz 55 wykładów wygłoszonych za granicą. Jest to zdumiewające, kiedy weźmiemy pod uwagę fakt, o czym krótko za chwilę, że jego kariera naukowa została w latach dwudziestych przerwana na prawie dekadę. Niewielu ludzi w pełni docenia go jako działacza. Jest to ta dziedzina życia Haleckiego, która zasługuje na większą uwagę. Oskar Halecki nie był stereotypem profesora zamkniętego w swojej „wieży z kości słoniowej” i nieświadomego otaczającej go rzeczywistości. Przeciwnie, był historykiem, który podzielał definicję E. H. Carra, określającą historię jako nieprzerwany dialog między przeszłością i teraźniejszością. A więc interesował się teraźniejszością na równi z dziejami średniowiecza i renesansu, w których się specjalizował. Ponadto był on humanistą chrześcijańskim, głęboko troszczącym się o swój naród, swój Kościół, cywilizację i przyszłość ludzkości. Czuł, że ma do spełnienia obowiązek, kiedy w grę wchodziły prawda i wolność. Nie było żadnej dychotomii pomiędzy jego życiem osobistym i zawodowym. Nigdy nie potrafiłby izolować się w „wieży z kości słoniowej egoizmu”, ale przeciwnie, zawsze był gotowy służyć swoimi fenomenalnymi talentami, zwłaszcza językowymi, i swoją wybitną inteligencją potrzebom kraju i celom wolnościowym, niejednokrotnie nie zwracając uwagi na zagrożenia, jakie to niosło dla jego kariery akademickiej i życia prywatnego. Dzisiejszego popołudnia chciałbym skoncentrować się przede wszystkim na bohaterskim okresie Instytutu Polskiego w latach 1942-1946, ale muszę wspomnieć, że Halecki zdobył ogromne doświadczenie jako działacz w okresie tuż po zakończeniu pierwszej wojny światowej, kiedy to Polska w końcu odzyskała niepodległość w roku 1918. Na pełne 10 lat kariera naukowa Haleckiego została przerwana przez służbę dla nowo wskrzeszonej Polski i nowo powstałej międzynarodowej organizacji Ligi Narodów. Zaledwie miesiąc po tym, jak Polska odzyskała swoją nietrwałą niepodległość, młody, zaledwie 27-letni Halecki został mianowany sekretarzem generalnym Biura Prac Kongresowych przy Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W lutym 1919 wyjechał do Paryża na odbywającą się tam Konferencję Pokojową, gdzie pełnił obowiązki eksperta przy polskiej delegacji. Kiedy powstała Liga Narodów, Halecki entuzjastycznie przyjął możliwość reprezentowania Polski na jej forum i jak najlepszego służenia interesom ojczyzny. Halecki do końca był zwolennikiem Wilsona, odrzucając koncepcję „równowagi sił” organizacji międzynarodowej, ponieważ — jak twierdził — nie była ona oparta na konstruktywnych podstawach filozoficznych. W zamian akceptował system „zbiorowego bezpieczeństwa”, którego orędownikiem, jako gwarancji niepodległości Polski i innych krajów Europy środkowo-wschodniej, była Liga Narodów. W latach 1921-1924 Halecki pełnił funkcję pierwszego sekretarza Komisji Współpracy Intelektualnej przy Lidze Narodów, i to właśnie on nakłonił Marię Skłodowską-Curie do zostania, wraz z Albertem Einsteinem, członkiem tej komisji. Następnie w latach 1925-1926 był przewodniczącym Sekcji Kontaktów Uniwersyteckich Międzynarodowego Instytutu Współpracy Intelektualnej. W Polsce został delegatem do Biura Propagandy Zagranicznej przy Prezydium Rady Ministrów. Kiedy przegląda się jego notes zawierający skrupulatny, codziennie prowadzony zapis wykonywanych przez niego czynności, zdumiewa wielka ilość wykładów i odczytów, które odbywał nie tylko na terenie Polski, ale w całej Europie — w Paryżu, Brukseli, Mediolanie, Genewie, Wiedniu, Pradze itd. Jego wystąpienia miały na celu zarówno popieranie interesów Polski, jak i kształtowanie wizerunku Ligi Narodów. Podaję dla przykładu niektóre tematy jego wykładów: „Rozwój Ligi Narodów w pierwszym roku”, „Stosunek katolików do Ligi Narodów”, „Znaczenie Pomorza w dziejach Polski”, „Tradycje Jagiellońskie a nasz program przyszłości na ziemiach wschodnich”, „La Pologne a la Sociętć des nations”. W tym okresie Halecki miał możliwość poznania najwybitniejszych uczonych tego okresu; wymienię tu kilka nazwisk: H. F. Schmid, Alfons Dopsch, Charles Diehl, Pierre Renouvin, Henri Pirenne, Francesco Ruffini, Arnold J. Toynbee oraz R. H. Lord. W wyniku tych wzajemnych kontaktów Halecki stawał się w takim samym stopniu historykiem europejskim, jak polskim. Zamiast na pisanie zamkniętej w sobie historii Polski, jego uwaga została bardziej skierowana na zapewnienie Polsce miejsca w historii Europy. Jego przebiegająca się w iście huraganowym tempie podróż po Ameryce, którą odbył jako wizytujący profesor Drugiej Fundacji Kościuszkowskiej w okresie od 2 października do 12 grudnia 1938, może być przykładem jego aktywności jako działacza. W czasie tej podróży wygłosił 44 wykłady w 24 amerykańskich koledżach i uniwersytetach, rozciągających się od Nowego Jorku do Milwaukee i od Cambridge do Waszyngtonu. Był to czas wielkiego międzynarodowego napięcia, które dawało się odczuć po haniebnej umowie zawartej w Monachium. Wiele wykładów wygłaszanych przez Haleckiego miało wyraźne polityczne implikacje; podaję tu dla przykładu niektóre ich tytuły: „Polska a Niemcy”, „Wschodnie rubieże Polski”, „Polityczne problemy Polski” itp. Zmienne koleje losów ludzkich w czasie drugiej wojny światowej zaniosły